Cuda się zdarzają - piekę ciasto! Pieczenie przynajmniej dla mnie to wyzwanie, dlatego wzorowałam się jednym z prostszych przepisów, bo nie chciałam się zniechęcać porażkami, znalazłam go tutaj.
Zatem do dzieła.....:)
Składniki:
- ok 1 kg truskawek
- 5 jajek
- 1,5 kostki masła
- 1,5 szklanki mąki ( ok 300 gr)
- łyżeczka proszku do pieczenia
- szklanka cukru pudru
- pół szklanki mąki
- 1/3 szklanki cukru
- masło
Miękkie masło mieszamy dokładnie z cukrem pudrem. Następnie dodajemy jajka i mieszamy całość. Następnie do masy niewielkimi ilościami dodajemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Całość mieszamy tak by masa miała jednolitą konsystencje. Kiedy składniki się wymieszały masę przelewamy do formy ( u mnie klasyczna prostokąta)wysmarowanej tłuszczem i obsypanej mąką ( dzięki temu ciasto nie przywiera do blachy).
Na powierzchnie ciasta kładziemy umyte truskawki. Duże przedzielamy na pół, a małe możemy położyć w całości.
Na samym końcu zabrałam się za przygotowywanie kruszonki. W misce wymieszać cukier z mąka, do masy wlać roztopione i gorące masło. Całość zgnieść i gotowe.
Tak przygotowaną kruszonką posypujemy ciasto.
Ciasto piekłam w temperaturze 130 C przez ok 140 minut
Pierwszy raz sie spotykam zeby piec ciasto ponad dwie godziny w niskiej temperaturze. Mieso sie tak piecze, i owszem. Ciasto zwykle 170-180 C i czasu ile potrzeba 30-40 min. Dziwny przepis...
OdpowiedzUsuńtak się zazwyczaj piecze..ja postanowiłam wypróbować automatyczny przepis- bo mam taką możliwość w swoim piekarniku
Usuńpozdrawiam