sobota, 12 stycznia 2013

Owsianka

W dzieciństwie znienawidzone przez ze mnie. Zresztą jaki przedszkolak chciałby jeść szarą papkę bez smaku z mlekiem po którym pływały kożuchy, dodatkowo zazwyczaj do stołu docierała już chłodna Do dziś pamiętam jak pani przedszkolanka wkładała mi ją na sile wielka łyżką do buzi....a ja tylko czekałam aż wreszcie zlituje się nade mną i pozwoli mi choć końcówkę tej papki zostawić.


Po tak ciężki przeżyciach w dzieciństwie przez wiele lat ja i owsianka byłyśmy sobie raczej nieprzychylne, omijałam ją szerokim łukiem.
Przyznaje, że pierwszy raz od  okresu przedszkola zjadłam ją w grudniu. Namówił mnie facet, byłam przekonana, że moje jedzenie skończy się na jednej łyżce. Okazało się, że ja i owsianka zwów możemy na siebie patrzeć, ba nawet się polubiłyśmy 

Składniki:
  • szklanka mleka
  • pół szklanki płatków owsianych
  • łyżeczka miodu
  • cynamon
  • banan
Sposób przygotowania:
  1.  Płatki owsiane umieszczamy w rondelu i zalewamy szklanka mleka( powinny być w całości przykryte)
  2. Doprawiamy cynamonem .Całość doprowadzamy do wrzenia i gotujemy( w zależności od płatków u mnie 3 minuty). Wszystko Cały czas mieszamy, ponieważ owsianka łatwo przywiera.
  3. Na koniec dodajemy  miód i  rozdrobnionego widelcem banana i całość jeszcze raz mieszamy.
Można podawać także w innych wariacjach: z dżemem, śliwkami, imbirem, malinami. Zdjęcia może nie są najpiękniejsze, ale w smaku naprawdę jest dobra






    2 komentarze: