Składniki: (dla dwóch osób)
- kurki - mieściły się opakowaniu po margarynie
- cebulka
- masełko\
- sól, pieprz
Przygotowania zaczynamy od czyszczenia kurek. Jeśli chodzi o czyszczenie kurek to słyszałam na ten temat wiele rad, wiele się też naczytałam. Do jajecznicy przetestowałam nowy sposób podpowiedziany mi przez koleżankę. Do miski wsypujemy grzyby i posypujemy je zwykła mąka, następnie zalewamy je zimną wodą. Całość mieszamy najlepiej ręką ok minuty. Następnie czynność powtarzamy. Później opłukujemy grzybki i zostawiamy na sitku do obeschnięcia. Przed smażeniem przeglądamy jeszcze nasze kurki czy nie widać zabrudzeń, jak są to doczyszczamy i wrzucamy je na patelnie.
- Na patelni rozpuszczamy masełko i wrzucamy pokrojoną cebulkę aż się zeszkli.
- Następnie na patelnie wrzucamy kurki i smażymy je ok 5 minut. Ja posypuję je wtedy też odrobina pieprzu
- Jajka wbijamy do kubeczka, lub szklanki i doprawiamy solą i pieprzem.
- Jajka przelewamy na patelnię, gdy białka się zetną mieszamy całości ....i jajecznica gotowa.
najlepsza:)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńPysznie u Ciebie!
Pozdrawiam:)
Pyszna :)
OdpowiedzUsuńja też uwielbiam
OdpowiedzUsuńtakże pozdrawiam serdecznie!
Jedlismy taka cudowna w pewny lipcowy sobotni poranek w zielonej!:)mniaaam
OdpowiedzUsuń