Ogrodnik zawsze był ze mnie słaby. Jednak bardzo mi zależało mi na świeżych ziołach. Dlatego w tym roku po raz pierwszy odważyłam się na hodowle ziółek.
Na pierwszy ogień poszła bazylia i mięta.
Mięta przyda się do orzeźwiającego napoju, czy do mojego ulubionego Mohito. A bazylia to porostu moja ulubiona przyprawa.
Jeśli ta dwójka będzie się rozwijała to moja hodowla na pewno się zwiększy o jakieś nowe okazy.
Póki co mój balkon serdecznie powitał bazylię i miętę.
Chyba nieźle się trzymają :)
Ja podobnie zasadziłam w tym roku bazylie i oregano. Bazylia niestety padła ;/ oregano trzyma się świetnie. Żałuje też, że nie posadziłam mięty, bo faktycznie się przydaje.:)
OdpowiedzUsuńUprawiam trochę roślinek, w tym bazylię i miętę. Z doświadczenia wiem, że ta druga bardzo się rozrasta i "wypycha i tłumi" współtowarzysza doniczki :) lepiej więc dać im oddzielne mieszkania :) Polecam też oregano - jest dużo mniej wymagające od bazylii. Moje żyje na balkonie i odpowiada mu nasze pogoda - nie muszę nawet prawie podlewać. Do tego tak jak mięta jest wieloletnie - w tym roku po prostu się odrodziło :)Co do bazylii - warto często obrywać listki - na ich miejsce wyrosną nowe w większej ilości. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za rady. W takim razie mięte przesadzę do odrębnej doniczki a o zakupie oregano pomyślę. Mam sklep ogrodniczy w okolicy więc mam w czym wybierać jeśli chodzi o zioła.
OdpowiedzUsuńWitam :)
OdpowiedzUsuńŚmiać mi sie zachciało, bo właśnie dziś kupiłam sobie balylię i miętę, a ogrodnik ze mnie też raczej słaby...
Pozdrawiam serdecznie :)
kafciek